Renault 5

zuwik

Grrrr, ale ja napawdę nie mogę Wink

Dobra, to dowiem się wszystkiego na następnym Wink

Dzięki za miłe przyjęcie Wink

Pozdrawiam Smile

Rosic

Ja swoja pierwsza piatke kupilem za 1100 i sprzedalem za 1000 - autko, moze nie bez wad, ale jezdzi jak trzeba. Zrobila ze mna 14.000 km bez problemu, a nowy wlasciciel ma juz nabite 5000 i baaardzo chwali ! Wiec jak chcesz, to za 1000 kupisz - ale 1.1 (90r).

kucu

Ja swoja kupilem za 550zl ;D Silniczek 1,4 na dwogardziewlowym weberku.
Jezdzila przyzwoicie i nigdy mnie nie zawiodla. Wiadomo ze cos pewnie do roboty w niej bylo, ale mnie na to stac nie bylo wiec smigala jak ja kupilem. Tydzien temu ja sprzedalem i co sie okazalo jest do wymiany lozysko, a tak to tylko lac i jechac ;D
Takze zalezy jak trafisz mysle, chociarz moge sie mylic bo wielu pewnie myslalo ze to moje cacko to byl totalny trup ;]

Saint

Piątkę kupisz spokojnie nawet za 500 PLN. Tylko w jakim stanie Question

W tym wypadku miałem tylną belkę, półoś, przednią szybę, oponki i praktycznie całą blachę do wymiany/robienia. Do tego jeszcze korektor hamowania Hrm

a pewnie jakby się bardziej przyjrzał to wyszłoby coś jeszcze.

Ale kupiłem też za 1500 i nie narzekam. Jak w każdym aucie które troszkę przeszło coś jest do zrobienia, coś na już, coś na trochę później. Ja sam na początek wpakowałem 500 PLN na wymianę opon i 500 na wymianę oleju, klocków i łożyska i dokręcenie tego i owego. No i oczywiście rejestracja i nieszczęsne OC. Ale teraz nie narzekam i jeżdżę.

Więc przed kupnem radzę Ci dobrze przekalkulować ile chcesz na nią wydać, a ile będziesz musiał Very Happy

Barthezz

Renault 5 jest poprostu super. Jeżeli będziesz o nią dbał to będzie Ci długo służyła. Pozdrowienia

zuwik

A patrząc na to: [link widoczny dla zalogowanych]
Silnik 1.1, nie podał roku. Jaki to może być? To druga generacja już? Ile to ma kucyków? Wygląda ładnie.

Czy 5ka jest częstym bywalcem giełd samochodowych? Czy karoseria cynkowana jest od drugiej generacji? Jak tak to który to jest rok, 91?

Wink

Rosic

Moc 45-47 koni zalezy od zrodel, to juz Super5 (roczniki 1984-1996). Mysle, ze ta jest z przedzialu 88-91.

Na gieldach nie bywam, wiec nie wiem. Nie pamietam tez niestety od ktorego roku cynkowali, ale po 90tym to na pewno.

egonn87

Nie jest R5 czestym bywalcem giełd samochodowych. Częściej widuję je w auto salonach Jeżeli już spotkałem R5 na giełdzie to ceny były takie że aż głowa boli.
Temat ocynkowanej karoserii był już poruszany w galerii bodajże Ktoś napisał ze R5 były cynkowane od 1990???-nie jestem pewien tzn nie pamiętam czy to właśnie chodziło o ten rok, ale wiem na pewno że przynajmniej do połowy 1989 r. nie były
Najlepszym motorem wydawałby się oczywiście 1.4 tylko że trzeba liczyć się ze spalaniem od 6 do 7 l./100 km które może być w mieście większe nawet Na pierwszy rzut oka to niewiele ale przy obecnych cenach paliw i dla kogoś o mniejszej zasobności portfela może być problem. 1.2 Energy to dobre silniki -taka alternatywa póżniej stosowane w twengo. No i 1.1-pali mało ale za to osiągi ma mizerne. do 900 ccm to się nawet nie przymierzaj na szczęście nie produkowano ich zbyt długo i zbyt wiele.

zuwik

1.2 też są w cenie.... Przy moim stylu jazdy moja lodówka z silniczkiem 1.2 pali poniżej 6l w mieście, więc o to się nie martwię Wink

Dzięki za informacje. Widzę, że nie macie zwyczaju zamieszczania wersji waszych piatek w podpisach - jakie silniczki wy macie? Mógłby mi ktoś powiedzieć jak się taki 1.1 sprawuje?

Ile płacicie za ubezpieczenie? (proszę też o rok i silnik Wink

).

Rosic

1.4 GTR Spring 88r (niecale 250 zl - full znizki, Allianz, Katowice).

Ja mialem 1.1 ponad rok i ci powiem tak - do miasta starczy, jak nie masz aspiracji na sciganta to bedzie ok, Renia nie wazy wiele wiec te 47 kucy spokojnie daje sobie z nia rade. Na trasie - ekonimiczna jazda 100-110 i masz spalanie poniezej 5tki/100, ale za to wszyscy Cie wyprzedzaja Smile

1.4 mam od dwoch miesiecy - rewelacja! Auto sie swietnie zbiera i jezdzi szybko. Spalanie przy mojej ciezkiej dosc ostatnio nodze wynosi jakies 7 - 7,5 w cyklu bardziej miejskim, ale nie w korkach. Na trasie 140 jedzie sie spokojnie, swoja rozkulalem do 170.

1.7 - mialem okazje pojedzic - milosc - auto to juz mala rakieta, pali duzo, ale wszystko sie wybacza jak wcisniesz do dechy... po porstu kosssmos! (nawet nie wyobrazam sobie 1.4GTT, albo mocniejszego Razz

)

Ahia zapomnialem dodac, ze moja 1.1 byla z 90 roku i nie byla ocynkowana.